Witajcie kochani w Nowym Roku, na wstępie bardzo przepraszam za tą długą przerwę, ale mam kłopoty z internetem, nawet dość poważne i w związku z tym będę trochę rzadziej, choć postaram się być tak często jak się da.
Dzisiaj chciałam Wam zaproponować
naleśniki z grzybami leśnymi na ostro.
2 jajka
dwie łyżki mąki
ok pół szkl mleka
sól
Ubić ciasto na gładką masę i upiec 4 duże naleśniki
Farsz:
Ugotowane grzyby leśne, najlepiej blaszkowe lub mieszane,
cebula, pieprz, sól, śmietanka.
(dodatkowo można dodać to co chcemy według uznania)
różyczki brokuła (lepiej jak są lekko podgotowane albo sparzone)
podsmażone kawałki z kurczaka
pokrojona w kawałki wędlina (wędzonka)
podsmażone kawałki z kurczaka
pokrojona w kawałki wędlina (wędzonka)
Ta wersja jest podstawowa z samych grzybków.
Na masełko wrzucamy grzyby, cebulkę i smażymy przez chwilę,
(w bogatszej wersji do tego
dajemy brokuł, mięso i wędzonkę) przesmażamy wszystko razem podlewając w
międzyczasie słodką śmietanką. Śmietanki dajemy tylko troszkę żeby się
zrobił sosik (kleik) i żeby nie przywierało do rondla. Dość mocno przyprawiamy pieprzem, ponieważ ma być na ostro.
Gotowym farszem nadziewamy naleśniki zawijamy i gotowe.
Przed podaniem możemy lekko zapiec na patelni, ale ja wszystko zawijam gorące, tuż przed podaniem na stół.
Przed podaniem możemy lekko zapiec na patelni, ale ja wszystko zawijam gorące, tuż przed podaniem na stół.
Z brokułami wyglądają tak:
ŻYCZĘ SMACZNEGO...!
Przypominam również o rozdaniu 4 nagród wartości 300 pln
O ranyyyy...czemu nie mam teraz świeżych grzybów? :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybowe potrawy i takie naleśniki chętnie bym zjadła!
Ja lubię sobie pozamrażać nieduże porcyjki grzybków i tylko wyjmuję kiedy mam ochotę...:)
UsuńPysznie wyglądają. Zjadłabym teraz.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńOoo maj - wyobrażam sobie jak muszę pięknie pachnąć:))
OdpowiedzUsuńŻałuję, że grzybków nie zbierałam w tym roku :/
OdpowiedzUsuńmniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaami:D
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie ;)
OdpowiedzUsuńprzepyszne! uwielbiam grzyby :D
OdpowiedzUsuńja jednak wolę te na słodko :)
OdpowiedzUsuńja też wolę na słodko.. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki w każdej postaci! wcziraj robiłam u siebie z twarogiem i wiśiami :)
OdpowiedzUsuńMNIAM! Też chcę takie pyszności:)
OdpowiedzUsuńdzięki za pomysł na jutrzejszy obiad :*
OdpowiedzUsuńJakie smakowite. Uwielbiam grzyby leśne mm...
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają, szkoda, że nie lubię grzybów:)
OdpowiedzUsuńJuż sam smak grzybów leśnych mnie uwodzi :) Marzenie! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńSmaczności, ja robię tak krokiety, ale o tym brokule, to nie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńtak.. znęcaj się nade mną dalej :( dieta jest i o takich naleśnikach to mogę tylko pomarzyć :( wyglądają smakowicie...
OdpowiedzUsuńNo i znowu będę jeść naleśniki przez tydzień :P
OdpowiedzUsuńRobie takie naleśniki tylko że łagodne:) Są przepyszne:)
OdpowiedzUsuńSkąd takie grzybki wytrzasnęłaś?
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ja sobie grzybki zamroziłam :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobilas smaka
OdpowiedzUsuńJa też mrożę małe porcje grzybów - uwielbiam takie do jajecznicy :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie nalesniki sie prezentuja..........kocham grzybki :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takiego dania. Chętnie spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię!
http://no-to-sie-wypowiem.blogspot.com/2013/01/liebster-award.html
Podziel się :)
OdpowiedzUsuńLubię z grzybami, dlatego sobię dużo ich zamroziłam :) Ja polecam naleśniki wam z szpinakiem i serem feta też pyszne:)
OdpowiedzUsuńMyslisz, ze z suszonych grzybkow tez by wyszlo? Mam troche z wlasnorecznych zbiorow :)
OdpowiedzUsuńpyszności:) już dawno naleśników nie jadłam:(
OdpowiedzUsuńMmmmm, uwielbiam naleśniki :) Ale po świętach jakoś nie mam na nie ochoty i chyba długo jeszcze nie bd mieć :D
OdpowiedzUsuńO grzybach w naleśnikach nigdy bym nie pomyślała. mam jeszcze trochę mrożonych więc pewnie to nadrobię;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie i pewnie też tak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńna pewno są pyszne :)
OdpowiedzUsuńpychota ! napewno kiedys zrobie :D
OdpowiedzUsuńNie lubię naleśników na ostro :)
OdpowiedzUsuń