Witajcie kochani
Któż z Was nie zna pojęcia zazdrości
Dziś krótka notka o uczuciu, które powinno być raczej pobudzające do działania, ale zazwyczaj jest niszczycielskie dla nas samych
Ile razy odczuliście na własnej skórze czyjąś zazdrość ?
Ja niestety wiele razy, ponieważ o różne rzeczy inni są zazdrośni.
Dla przykładu:
Byłam bardzo szczupła - to znalazła się grupa osób która mi zazdrościła tego że jestem szczupła
Nie jestem już szczupła - ale też znajduje się grupa osób która zazdrości mi tego że nie jestem zbyt chuda, ani zbyt gruba.
Zawsze znajdą się takie osoby, które czegoś zazdroszczą.
Przykładowo nikt nie wie ile pracy wkładam w to co robię żeby być usatysfakcjonowaną. I wszystko jedno jaka to jest dziedzina, wkładam całe swoje serce.
Ilu z Was też tak ma?
Niestety tak to już w życiu bywa że znajdą się osoby aby nam zazdrościć wyników naszej ciężkiej pracy
Zamiast wsiąć się do pracy i osiągnąć coś w życiu wolą zazdrościć innym
W bardzo wielu dziedzinach zazdrośnikami są lenie którym się nie chce pracować nad sobą
Przykład słoni:
Zamiast zadbać bardziej o własną skórę, własny wygląd zawsze znajdują się osoby, które będą zazdrościć innym ich wyglądu, nie robiąc nic aby poprawić swój. Wszak wygodniej jest mówić o innych kłamstwa, zamiast włożyć trochę wysiłku we własny.
A przecież nie chodzi tylko o zazdrość w związkach
Dlaczego pozwalacie aby zazdrość Was zżerała od środka?
Bo ktoś ma lepszą figurę /czyt. cycki, pupę/?
Zapisz się na siłownię, zastosuj odpowiednie kosmetyki, ujędrnij ciało - nie będziesz może ideałem, ale poczujesz się lepiej. Masz poza tym inne walory, więc doceń i podkreśl je. Często wystarczy się inaczej ubrać żeby wyglądać lepiej i poczuć się lepiej.
Bo ktoś ma ciekawszą osobowość?
A może tylko Ty masz takie wrażenie, zawsze możesz więcej czytać i słuchać innych. Otworzyć się bardziej na świat i ludzi.
Bo ktoś więcej zarabia?
Czasy są trudne i ciężko znaleźć dobre źródło dochodu, ale warto się dobrze rozejrzeć wokół, bo od zazdrości nam kasy nie przybędzie
Bo ktoś ma ciekawsze pomysły?
Często pomysły biorą się z obserwacji otoczenia, więc miej oczy i uszy otwarte i zobaczysz że i Tobie będą fajne pomysły wpadać do głowy.
Bo ktoś ma ciekawszy blog?
Bądź dobrym człowiekiem i bądź sobą, pisz sercem a na efekty nie będziesz czekać długo.
Bo ktoś ma większą ilość obserwatorów?
Zastosuj się do przysłowia "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" Bądź Kubą, zaglądaj do innych, traktuj ich z szacunkiem, bądź szczery i otwarty, a efekty i tym razem będą murowane.
Dlatego zamiast przyglądać się innym i im zazdrościć wszystkiego, sami bądźcie lepsi!
Zyskacie lepsze samopoczucie i tym samym będziecie mieć wrażenie że to inni zazdroszczą Wam
Należy trochę popracować nad sobą, a efekty przejdą najśmielsze oczekiwania.
To miała być krótka notka,
szacun dla tych którzy wytrwali do końca :)
Jeśli jakieś zdanie pozwoliło Wam spojrzeć na życie w innym świetle, zainspirowało Was, dało do myślenia, pozostawcie proszę komentarz od siebie, podzielcie się swoimi myślami z innymi.
Ja też spotykam się z zazdrością, ćwiczę i zdrowo się odżywiam, a bliska mi osoba tego nie robi. Na początku nic do mnie nie miała, ale jak zaczęłam chudnąć to od razu się zaczęło... "i tak jesteś gruba" itp. Takie zachowanie jest po prostu beznadziejne, przecież sama mogłaby robić to samo, a nie mnie denerwować i starać się mnie zniechęcić do tego co robię... :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję, tym bardziej boli jeśli to bliska osoba robi ...
Usuńdokładnie :(
UsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail. com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja...
Usuńja sama cierpie na zazdrosc a to tylko dlatego ze mam meza ktory to samo jest zazdrosny heh... walka z zazdroscia jest trudna ale udaje sie ja czasem wygrac.
OdpowiedzUsuńDoskonaly post Mariolu :)
to na taką zazdrość to chyba każdy w związku cierpi :D hehe
UsuńDzięki Nina, oby tylko taka zazdrość Ci doskwierała to się nie ma czym martwić :)
Usuńja mam kumpele, która zalożyła bloga dla współprac i z zazdrości, że miałam kilka maili z propozycją współpracy, próbowała mi wmówić że się sprzedaje...:)
OdpowiedzUsuńniestety tak jest. Mnie nie raz denerwowało to, że inni mi zawsze mówili, "boże jaka Ty jesteś chuda, prawie same kości". Nie dość, że jest to denerwujące, to zarazem przykre, bo ja nigdy nie zwracałam na to uwagi, że jestem jakoś specjalnie chuda, ale jak słyszy się to któryś raz z rzędu to zaczyna się robić trochę przykre. Nie wiem czy specjalnie mi to mówili żeby mi dokuczyć, czy po prostu byli zazdrośni. A w ogóle to najlepiej się odcinać od takich ludzi, bo tylko nam zdrowie i nerwy niszczą :)
OdpowiedzUsuńTrudno jest odróżnić nieraz troskę od zazdrości. Czasem mylimy jedno z drugim...
Usuńchodzi o to, że to raczej nie była troska tylko właśnie mówiono mi takie coś specjalnie. Bo dziwnym trafem nie raz od tych samych osób słyszałam, jak ja bym chciała być taka chuda jak ty. Ty pewnie nic nie jesz, a jadłam dużo więcej od nich, tylko po prostu miałam szybką przemianę materii no i się dużo ruszałam.Także to na pewno nei była troska a złośliwość. Szczególnie od niektórych osób, to było jasne, bo one z natury są złośliwe...
UsuńWspółczuję Mona :)
UsuńOd złośliwych ludzi trzeba uciekać żeby się nie stać takimi jak oni :)
dokładnie :) po co psuć sobie nerwy :)
UsuńO matko! Mam parę uwag dotyczących tego postu. Po pierwsze nie pisze się wziąść. Po drugie czcionka mi nie pasuje, znaczy ładna jest, ale polskie znaki typu. ą, ę, ź, ć itp. mają inną kosmetykę do normalnych liter. I za dużo zdjęć w poście, a jak chciałem kliknąć w obrazek z babcią to wywaliło mnie w inną stronę i musiałem cofnąć. Rozpisałaś się o różnych rzeczach, o które możemy być zazdrośni, ale nic o tym jak popracować nad tym. Oh i nie ma ludzi lepszych, są tylko biedniejsi i bogatsi. Co prawda same minusy z mojego komentarzu wypływają, ale nie wiem za co pochwalić ten post. To nie zmienia faktu, że jest on słaby, jak dopiszesz wzmiankę jak nad sobą popracować to chętnie zobaczę co tam dopisałaś :)
OdpowiedzUsuńNie musisz się ze mną zgadzać, najwyraźniej coś dotknęło Twojej dumy (chyba nawet wiem co) Co do czcionki, to mnie się ona podoba, błędy czasem się wkradają i nikt nie jest nieomylny...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMateusz minął się z powołaniem, według mnie póki jest dopiero początkującym blogerem powinien to rzucić i zostać krytykiem :]
UsuńPoniekąd mam też wrażenie, że mógłby być bohaterem Twojego posta o zazdrości.
Mam nadzieję, że Kochana śmiejesz się z tego komentarza tak jak ja :)
Może to przeczyta i zmieni profesję :)
UsuńCiekawy artykuł, najgorsza dla mnie jest zazdrość sąsiedzka..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiesz kochana jaka może być podła zazdrość blogowa...
Usuńoooo tak, ja już się o tym przekonałam.
UsuńJa także :)
UsuńNajgorsza jest zazdrość i jeszcze później, gdy się "przypadkowo" dowiadujesz jak to Ci ktoś tyłek obrabia, nie za to co robisz, a za o kim jesteś, skoro nigdy nie widziano Cię w rzeczywistości na oczy, a tym bardziej nie poznało. Można tylu się ciekawych info o sobie dowiedzieć, że głowa mała...
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale tak to jest dlatego, że ludzie zamiast zająć się sobą zajmują się innymi...
UsuńZazdrość jest okropna... niedawno czytałam w jakieś gazecie bardzo mądry artykuł na ten temat. Podawano tam przykłady, że rozpadały się przyjaźnie ;/
UsuńEch, też zdarzyło mi się zazdrościć i wcale nie jestem z tego dumna, ale z samoobserwacji wynika, że to uczucie pojawia się nagle, na widok czyjegoś sukcesu i na szczęście jest do opanowania. Sama nie wyrządziłam nikomu krzywdy z zazdrości, ale wiem, że zazdrość nie zawsze kończy się w sferze emocji, czasami straszne rzeczy dzieją się z jej powodu ;)
OdpowiedzUsuńChyba każdy z nas doznał uczucia zazdrości, ale jedni próbują ją opanować a inni pielęgnują co jest straszne...
Usuńzgadza sie;)
UsuńMyślę, że nie ma osoby, która nie zazdrości niczego!
OdpowiedzUsuńOch, każdy zazdrości - ja też o czym nieraz mówię, ale zazdrość "pozytywna" powoduje działanie, a zazdrość "negatywna" niszczy tego co zazdrości, dlatego staram się wyzbyć tej złej zazdrości...
UsuńFajnie napisane,tak to niestety w życiu bywa....z tą zazdrością .
OdpowiedzUsuńJa staram się nie skupiać na tym, czemu ktoś "ma lepiej". Zresztą jakby człowiek chciał, to każdemu można czegoś pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jakby chciał...
UsuńZdjęcia super, zwłaszcza to pierwsze z młodymi aktorkami, aczkolwiek na tym drugim to bardziej mi się wydaje, że to zgorszenie niż zazdrość. Przynajmniej we mnie budzi to zgorszenie, że komuś prawie sutki wystają bez względu na rozmiar biustu. :)
OdpowiedzUsuńCo to notki bardzo pouczająca :)
Ja jestem często zazdrosna, ale w takim znaczeniu, że "łał zazdroszczę pięknych włosów" ale to w takim sensie wręcz pochwalnym. Taka osoba jest wtedy dla mnie dużą motywacją, bo wiem, że jak ktoś mógł to ja też :)
Taka zazdrość motywuje - a nie niszczy, taką to ja także mam i wielu innych... Powiem szczerze, że byłam kiedyś zazdrosna w tym złym znaczeniu i czułam że jest to dla mnie niszczycielskie. Nie motywowało mnie do działania tylko do depresji więc powiedziałam "dość"
UsuńTeraz cieszę się jak inni są zadowoleni i mówią o tym głośno, a radość się udziela tak samo jak smutek...
Bardzo fajny wpis. Motywujący do działania, nie do zazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to... no to do dzieła :)
Usuńbardzo fajny i ciekawy wpis, nie cierpie ludzi ktory sa zazdrosni
OdpowiedzUsuńswietne zdjecia wybrałas :)
Szkoda że ludzie którzy zazdroszczą ni widzą jak ich to niszczy...
UsuńOd tych zazdrosnych ja również się odsuwam...
nie ma człowieka, który by nikomu nic nie zazdrościł :)
OdpowiedzUsuńNiestety zazdrość była, jest i będzie i nic na to nie poradzimy.
OdpowiedzUsuńSama często spotykałam się z tym zjawiskiem np. w szkole jak lepiej mi szło niż pozostałym...
no tak już jest;) trzeba z poczuciem humoru podchodzić do siebie i zapomnimy co to takiego zazdrość.
OdpowiedzUsuńZ tymi obserwatorami to trochę przesada bo teraz większość osób wybiera " obserwowanie za obserwowanie".W ten sposób budują sztuczne złudzenie, że np 300 osób interesuje się ich blogiem.Znam też wiele przypadków kiedy osoby wolą na siebie narzekać niż po prostu nad sobą popracować.
OdpowiedzUsuńA co do zazdrości...do mnie ciągle wiele osób ma o coś pretensje, wiem że cały czas ktoś mnie obgaduje, tego po prostu nie da się nie zauważyć zwłaszcza, że ktoś patrzy w Twoją stronę i gada coś do drugiej osoby..Wiele osób tez mi mówi, że jestem brzydka.Czasem przez moją niską samoocenę byłam w stanie w to uwierzyć, ale mój chłopak postawil mnie na nogi :)
Powiem tak :
UsuńObs. za obs. zupełnie mnie nie interesuje, są to osoby które chcą sztucznie podbić sobie wyniki i niech robią co chcą, ale przecież jest to na krótką metę....
Masz fantastycznego chłopaka, który chce dla Ciebie jak najlepiej...jak sądzę...
A co do ocen to jakim prawem inni nas oceniają ?
Pomyśl, czy jest ważna dla Ciebie ocena innych?
Czy Twoje życie i sukces nie zależą od Ciebie ?
A ja chyba bardziej od zazdrosnych ludzi nie lubię takich, którzy oczekują że MY będziemy zazdrościć IM. Miałam parkę takich znajomych, którzy z lubością chwalili się każdym osiągnięciem (przy czym chłopak chwalił dziewczynę, a dziewczyna jego). Dodam, że te ich sukcesy to były przede wszystkim nabytki np. markowych ciuchów, butów itd. Demonstracje przy każdej okazji i znaczące spojrzenia - eh, eh ;)
OdpowiedzUsuńNie muszę chyba tłumaczyć, że znajomość została zakończona ;)
Czasem trzeba podjąć poważne kroki, fantastycznie jeśli jest to z korzyścią dla nas samych...
Usuńniestety wiele razy odczułam to, że ktoś jest zazdrosny , że ja coś mam, coś osiągnęłam, że ktoś mnie bardziej lubi.. takie dziecinne to trochę. nie rozumieją, że nie dostałam tego za darmo tylko ciężko na to pracowałam. no ale cóż, różni są ludzie ;)
OdpowiedzUsuńKolejne przysłowie się kłania " Bez pracy nie ma kołaczy" Niestety nie każdy rozumie przysłowia i przesłania pewnych słów...
UsuńNiestety zazdrość to uczucie, które będzie nam towarzyszyło chyba już zawsze. :/
OdpowiedzUsuńTowarzyszyć może, póki nie ma wpływu na nasze życie i poczynania...
Usuńja nie jestem zazdrośnica ;)
OdpowiedzUsuńWiem, poznałam Cię już trochę :*
UsuńBardzo się staram nie zazdrościć a podziwiać sukces innych i dążyć do swojego. :) Czasami jednak zazdroszczę czegoś (np ładnej torebki), ale nie jest zazdrość zawistna i niszczycielska, tylko motywująca.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym starałam się powiedzieć, bo zazdrość-zazdrość to jest głębsza dyskusja... Często podziw mylimy z zazdrością i zazdrość z podziwem...Najlepiej oceńmy sami siebie czy zazdrościmy, czy podziwiamy...
UsuńWedług mnie, zazdrość niesamowicie niszczy ludzi ...W dzisiejszych czasach uczucie to jest wszechobecne. Ludzi razi to, że lepiej wyglądasz, to, że się lepiej uczysz (sytuacja ze studiów), to, że dążysz do wyznaczonego sobie celu. Ludzie zazdroszczą nawet i "gaci na dupie" ... Przepraszam za wyrażenie ;) Ale taka jest prawda ...
OdpowiedzUsuńA ja to muszę walczyć z zazdrością w związku ;) Jestem cholernie o Michała zazdrosna ;)
Walcz kochana, bo to uczucie niszczy od środka... Człowiek przez to staje się zgorzkniały...
UsuńJa wiem, że sama jest zazdrosna.. Ale to nie do końca bierze się z niczego. Gdyby ludzie nas dowartościowywali, a nie tylko krytykowali, to na pewno byśmy inaczej spojrzeli na świat ;) a np. gdy widzi się, że ktoś bardziej pała entuzjazmem do osoby z np. dużymi piersiami, to pewnie w większości nas, która takich nie ma, nastawienie sie zmienia ;)
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak, warto walczyć z tym uczuciem :)
UsuńZazdrość jest i chyba będzie, ale jeśli jest ona taka delikatna powiedzmy, która zmotywuje nas do czegoś to jest chyba ok... gorzej jak zazdrość jest zawistna, staje się chora takiej nie lubię
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Między jedną zazdrością a drugą jest cienka granica...
UsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńKażdy w jakimś stopniu doświadcza tego uczucia, ja np. zazdroszczę ludziom pracy ...
Pracy to ja także zazdroszczę Małgosiu :)
UsuńMuszę przyznać, ze bywam zazdrosna - ale bardziej w taki motywujący sposób - bo wtedy od razu włącza mi się myśl: przecież też tak moge!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis kochana :*
Na całym świecie pewnie nie znajdzie się nikt kto nie zna tego uczucia, ale motywująca do pracy zazdrość jest potrzebna i nawet wskazana...
UsuńMasz rację z każdą radą powyżej. Niestety czasem zazdroszczę, choć wiem, że powinnam się ugryźć w język. Zazdrość to taki impuls, który muszę zagłuszyć i zracjonalizować. Na szczęście udaje mi się ją przegadać :)
OdpowiedzUsuńJest wiele osób, które nic nie robią aby zazdrość wykorzystać jako motywację, na szczęście jest też wiele które próbują to zmienić...
UsuńNaprawde swietny post :) zyciowy i prawdziwy a to sie ceni :) i pewnie nie jedna osoba sie ze Mna zgodzi ze chetnie poczytamy wiecej takich postow
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Mariolu
Jak to powiadają ZAZDROŚĆ gorsza od FASZYZMY, niestety cos w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńZnam skądś tą zazdrość... Najlepszy tekst jaki usłyszałam kiedy schudłam: "ładniej Ci było jak byłaś grubsza" - powiada moja szczupła z natury koleżanka - koń by się uśmiał hahahah
OdpowiedzUsuńZazdrość to jest nieuleczalna choroba, łatwiej jest komuś dogryzać i głupio komentować lub obgadywać, ciężej jest wziąć się za siebie i też coś pokazać - i zrozumieć, że mamy pokazać sobie - a nie KOMUŚ, że damy radę i potrafimy.
Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail. com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja...
OdpowiedzUsuńZazdrość to uczucie pojawiające się w sytuacji frustracji, gdy znany jest obiekt zaspokajający potrzebę i osoba posiadająca ten obiekt. Uważana zazwyczaj za uczucie negatywne, choć w łagodnej formie może być np. bodźcem do pozytywnej konkurencji i realizacji własnych aspiracji.
OdpowiedzUsuń