Upiększania się ciąg dalszy.
Dzisiaj recenzja kredki, bez której wiele z Was nie wyobraża sobie życia.
OPIS PRODUCENTA:
Wygodna automatyczna kredka z aplikatorem do rozcierania Eye Max Precision pozwoli Ci stworzyć czyste, matowe i precyzyjne kreski na powiece, które podkreślą i wizualnie powiększą oczy. Specjalny aplikator z delikatnego lateksu idealnie nadaje się do tworzenia modnego makijażu smokey eyes.
Kredka jest dość miękka, by precyzyjnie i dokładnie narysować kreskę na górnej i dolnej powiece, jednocześnie jest na tyle twarda, by nie zaczepiała o linię rzęs i nie zostawiała pomiędzy rzęsami grudek.
Kosmetyk ma kremową aksamitną teksturę, co pozwala narysować kreskę bez wysiłku, nie rozciągając delikatnej skóry wokół oczu, a zawarte w recepturze składniki aktywne pozwalają na połączenie spektakularnego efektu wizualnego z troskliwą pielęgnacją:
- LANOLINA jest naturalnym składnikiem o działaniu wielokierunkowym, regulującym gospodarkę
Kosmetyk ma kremową aksamitną teksturę, co pozwala narysować kreskę bez wysiłku, nie rozciągając delikatnej skóry wokół oczu, a zawarte w recepturze składniki aktywne pozwalają na połączenie spektakularnego efektu wizualnego z troskliwą pielęgnacją:
- LANOLINA jest naturalnym składnikiem o działaniu wielokierunkowym, regulującym gospodarkę
Moja opinia:
Kredka, która weszła w moje posiadanie, to kredka automatyczna z gąbką Eye Max Precision w kolorze brązowym. Kolor nie do końca uważam za brąz, raczej za popiel, bądź szarawy odcień czerni, ale zupełnie mi to nie przeszkadza, ponieważ ładnie się prezentuje ten odcień na oku. Kredka nie uczula, nie powoduje podrażnień oczu. Kredka jest dwustronna, z jednej ma rysik do malowania, a z drugiej gąbeczkę do rozcierania. Rysik łatwo się wysuwa, jest miękki i dość dobrze maluje. Niestety moja kredka ma drobny feler, ponieważ wypada z niej gąbeczka razem ze skuwką i jest problem z jej wydobyciem. Osobiście uważam, że gąbeczka nie spełnia swojego zadania, ponieważ zamiast delikatnie rozcierać zbyt wyrazistą kreskę, to raczej wyciera, ją. Używam jej również do malowania brwi z niezłym skutkiem. Moja kredka niestety nie jest idealna, przy dolnej powiece radzi sobie o wiele lepiej, niż na górnej powiece. Generalnie od czasu do czasu da się ją używać, choć do bardzo precyzyjnego makijażu nie polecam.
Moja ostateczna ocena
to 3.5/5 możliwych
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu Bangla.pl
w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na rzetelność mojej recenzji.
Jak Wam się sprawdzają kredki do powiek i jaką polecacie?
Pozdrawiam MTTEAM
ja nie lubię kredek :)
OdpowiedzUsuńprawie nie używam kredek, więc trudno mi oceniać... ale wolę chyba tradycyjne.
OdpowiedzUsuńświetna kredka :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - trochę za bardzo ją ściera/wyciera ...
OdpowiedzUsuńLubię takie dwustronne kredeczki od razu z gąbeczką - mam z Isadory już bardzo długo i sobie chwalę :)
Lubię czarne kredki ale nie lubię jak się ścierają szybko z oczu :(
OdpowiedzUsuńja od niedawna zaczełam i mam podobna ale z avonu u mnie spisuje sie oki :)
OdpowiedzUsuńkosmetycznieee.blogspot.com
mam podobne odczucia na jej temat co Ty ;)
OdpowiedzUsuńladna z ciebie kobieta :)
OdpowiedzUsuńMam taką kredkę tylko czarną. Gąbeczka faktycznie do niczego - w ogóle jej nie uzywam, ale sama kredka jest ok :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem zainteresowana tą piękną Róża. Zapewne ofiarodawcą jest wspaniały mężczyzna.
OdpowiedzUsuńKrysia.