Mariza
Krem proteiny soi przeciwzmarszczkowy intensywnie wygładzający
Nadeszła pora na przedstawienie Wam kremu przeciwzmarszczkowego na dzień, który zawiera Proteiny Soi mających wiele właściwości.
Od producenta:
Proteiny soi krem przeciwzmarszczkowy o aksamitnej konsystencji zawiera naturalne składniki aktywne, dzięki którym aktywizuje słabnące z wiekiem procesy regeneracyjne skóry, zapobiegając starzeniu. Poprawia jej gęstość, elastyczność i sprężystość. W widoczny sposób spłyca i wygładza istniejące zmarszczki oraz przeciwdziała powstawaniu nowych. Zapewnia głębokie odżywienie i nawilżenie, wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Krem wzbogacono w filtry UV chroniące przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Regularnie stosowany sprawia, że cera staje się jędrna, gładka, odzyskuje młody i zdrowy wygląd.
Składniki aktywne:
• Proteiny soi - mają silne działanie przeciwzmarszczkowe. Przeciwdziałają wiotczeniu skóry oraz powstawaniu zmarszczek stymulując procesy regeneracyjne i odbudowując strukturę skóry.
• Olejek z kiełków pszenicy - jest jednym z najbogatszych źródeł witaminy E oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Intensywnie odżywia skórę i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.
• Kolagen - to podstawowe białko budulcowe skóry odpowiadające za jej napięcie, jędrność i elastyczność. Posiada silne właściwości nawilżające - zwiększa zdolność wiązania i zatrzymywania wilgoci w głębszych warstwach skóry.
• Witamina E - zwana „witaminą młodości” jest naturalnym antyutleniaczem i czynnikiem przeciwrodnikowym, hamuje procesy starzenia się skóry.
• Masło Shea - jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym zabezpieczającym skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV. Delikatnie natłuszcza skórę, zmiękcza ją i wygładza.
Pojemność: 50 ml
Moja opinia:)
Krem, który dostałam do testów, a przeznaczony jest on do skóry wrażliwej, gdzie ja taką właśnie mam. Po pierwszym użyciu, moja skóra lekko zaczęła szczypać, ale po każdym następnym użyciu było coraz lepiej i po kilku dniach moja skóra przyzwyczaiła się do nowego kremu. Producent obiecuje spłycenie zmarszczek, ale niestety nie zauważyłam różnicy, moje zmarszczki mimiczne jak były tak są. Podczas używania kremu co się zmieniło to elastyczność skóry, która jest lepsza, dlatego może być złudzenie spłycenia zmarszczek. Krem jest lekki o przyjemnym delikatnym zapachu, świetnie się rozsmarowuje, dość szybko wchłania, pozostawiając na skórze lekko tłusty film. Natłuścił przesuszone policzki, nie robiąc krzywdy strefie T, skóra po nim jest nawilżona i gładka.
TUTAJ
fanpage https://www.facebook.com/pages/Klub-Mariza/179848792109247
Jestem bogatsza o doświadczenie z testowania kolejnego kremu, który okazał się dla mnie bardzo przyjazny...
Pozdrawiam M..
Ciekawy krem, ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ,ale jeszcze nie dla mnie,
OdpowiedzUsuńa co do szczypania to znaczy ,że skóra była przesuszona i brakowało jej witaminek:)
ja co do marizy mam dosyć złe wspomnienia;D
OdpowiedzUsuńMariza w pielęgnacji mnie nie przekonuje za bardzo.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z marizy nigdy - a czy w składzie jest parafina?
OdpowiedzUsuńSoja w kosmetyku. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń